W 2002 roku Komisja Europejska zainicjowała Europejski tydzień zrównoważonego transportu, który odbywa się corocznie w dniach 16 - 22 września i kończy się Dniem bez samochodu. Celem akcji jest promocja korzystnych dla środowiska sposobów podróżowania, alternatywnych w stosunku do motoryzacji indywidualnej. Podstawowym promowanym sposobem przemieszczania się jest transport publiczny, wykorzystujący zdecydowanie lepiej dostępną przestrzeń - na jednego pasażera komunikacji zbiorowej potrzebne jest na drodze wielokrotnie mniej miejsca aniżeli w przypadku samochodu, gdzie kierowca opakowany jest dużą przestrzenią swojego pojazdu, a w dodatku statystycznie najczęściej podróżuje sam. Spośród środków transportu zbiorowego, najbardziej efektywnie przestrzeń wykorzystują pojazdy szynowe, ze względu na możliwość skracania odstępów między wozami poprzez ich łączenie w pociągi. Z kolei spośród samych pociągów najefektywniejsze są te, które kursują w metrze i są automatycznie sterowane - wyrównanie parametrów przyśpieszenia i hamowania (generalnie: stylu jazdy) pozwala na maksymalne skrócenie odstępów między kolejnymi pociągami na trasie. Tak efektywne wykorzystanie przestrzeni możliwe jest również w przypadku... ruchu pieszego. Dlatego również ten sposób przemieszczania się jest silnie promowany. Zwraca się uwagę, że po latach dominacji ruchu samochodowego i prowadzącego donikąd ciągłego podnoszenia przepustowości ulic, połączonego z rozlewaniem się miast, warto przywrócić pieszym należne im prawa i przez to przywrócić tradycyjny, handlowo-usługowy charakter ulic miejskich. Ponieważ oczywistym jest, że nawet najlepszy transport zbiorowy nie zabezpieczy potrzeb wszystkich mieszkańców, promowana jest również indywidualna alternatywa dla samochodów - ruch rowerowy. Wykorzystanie rowerów wydatnie zwiększa zasięg przemieszczeń w porównaniu z ruchem pieszym, a dodatkowo pozwala na poprawę kondycji fizycznej. Odnotować warto również wykorzystanie rowerów towarowych - pierwsze firmy kurierskie przenoszą już transport międzymiastowy na kolej, a dystrybucję końcową - właśnie na rowery towarowe. |